Ostatnio obejrzała/em

Ja byłam niedawno na nowym Bondzie. Genialny. Very Happy

Widziałam w weekend. Smile

Wcale zgrabny Bond i wcale zgrabny film akcji. Wink

ja to ostatnio oglądalem dzieciaki mojej siostry taka duńska komedia

"Holiday" - komedia romantyczna. Występują Cameron Diaz, Jude Law i Kate Winslet. Bardzo sympatyczne. Smile

wczoraj byłem w kinie na premierze "Noc w muzeum" całkiem fajny film Cool

"Pachnidło" i "Maria Antonina". Nie wiem, który film gorszy szczerze mówiąc.
1) czytałam książkę i podobała mi się na początku, potem zaczęła mnie męczyć swą nienormalnością, obrzydliwością i w ogóle. Adaptacja nie lepsza, a do tego spłycona i nudna.
2) uważam, że pokazanie upadku monarchii absolutnej z perspektywy Marii Antoniny nie jest trafionym pomysłem. Jakieś takie niestosowne to. Razz

Poza tym, jak się ktoś nie uczył za dużo historii, to może sobie pomyśleć, że rozrzutność w/w pani była jedyną przyczyną rewolucji 1789. Wink

Za to plusik za satyrę na Wersal i Francję in general. Nie, żeby pomagała ona wytrzymać deficyt dialogów i dłużyznę ogromną, ale zawsze coś. :]

czyli nie polecasz tej Marii Antoniny? Zastanawiałam się, czy się na to nie wybrać, ale chyba zrezygnuje. Ale w tym tygodniu idę na Eragona. Very Happy

Fajne texty w Eragonie ale w całym filmie co chwile jest walka :/

Maria Antonina rzeczywiście dość nudna. Szczególnie scena, w której tytułowa bohaterka ogląda wszystkie pokoje w Wersalu po kolei Confused

Lepiej wydać kilkanaście złotych na coś innego.

np. Na Zestaw z Kurczakiem i twistera w Kfc Razz

Na samom myśl zbiera mi sie na coś <nie przepadam za tym ... czymś ~Ble~> Ja oglądałem Meverika Very Happy

już któryś raz fajny film polecam wszystkim

"Życie na podsłuchu" - bardzo dobry film. Rzecz dzieje się w NRD w latach 80-tych i opowiada o oficerach Stasi oraz inwigilowanych przez nich osobach ze środowiska artystycznego. Acz wydaje mi się, że to ponadczasowa jest historia. Polecam fanom historii i nie tylko. Smile

widział ktoś może Reign of Fire ??

Nie widziałam.

Ostatnio obejrzałam 300 i bardzo mi się nie podobali. Moim zdaniem, to tandetna, kiczowata produkcja, momentami w ogóle czułam się jak na WP. Szczególnie wkurzyły mnie: niezgodności z historą, niedokładność szczegółów, to, że film sam sobie przeczył, niektóre sceny były tak absurdalne, że aż śmieszne (olifanty, nosorożce, butelki samozapalające, fakt - czołgów nie było). Zresztą było też stanowczo za dużo krwii - z początku wywoływało to we mnie pewne obrzydzenie, potem robiło się to coraz bardziej śmieszne. Ocena 3/10.