Michael

Zapomnieli wszyscy o tym gościu Wink

Bo jest głupi i śmierdzi Razz

A skąd wiesz, że śmierdzi? Wink

Michael jest jedną z najbardziej irytujących postaci.

Łaaaa! Czy ktoś ma zatyczki do nosa? MASKA GAZOWA!
Niezbyt go lubię, ale to wzorowy tatuś, poświęciłby własne życie za syna. <BRAWO> ale ciekawe, czy kiedykolwiek go odnajdzie Very Happy

Dokładnie, poproszę maskę gazową i podgumowany kombinezon OP-1. Michael śmierdzi niemożebnie i cieszę się, że sobie polazł.

Też mnie wkurza. Ta postać jest jakaś niedorobiona. Nie rozumiem go.

niecierpie go, niecierpie go, niecierpie go, niecierpie go, niecierpie go, niecierpie go. jest gorszy od Innych :[ mówi co innego robi co innego i przypomina w tym Krzysztofa z M JAK MIłOŚĆ 9 Very Happy

) Wrrrr. wole już Henry'ego :[

Anneczka, zgadzam się z Tobą całkowicie Smile

Co prawda nie oglądam "M jak miłość", niemniej już wiem, że nie polubiłabym Krzysztofa ;P

mike jest dobra postacia, charyzmatycznie szuka syna...

Strasznie w tym jest sztuczny. Wprawdzie nie jestem rodzicem (na szczęście), ale każdy normalny by od razu za Waltem pobiegł, a nie zbroił się i przygotowywał odcinkami Rolling Eyes

IMO.

no normalne, że każdy rodzic by tak zrobił, ale nie lepiej poprosić o pomoc kogoś jeszcze zamiast pójśc samemu? i dlaczego nie powiedział nikomu o rozmowie tylko sam pogonił w dżungle? wrrr, odpowiedzialny tatuś :/ sam, sam, wszystko sam :[

Bo pewnie okaże się, że to Adersi rozmawiali z Michaelem przez komputer z jakiegoś innego bunkra. Mogliby wtedy napisać jako Walt coś w stylu "Przyjdź sam, bo jak będzie was więcej, to mnie zabiją". Michael uwierzył i poszedł sam.
A te flaszbaki Michaela w 2x22 mogą być całkiem ciekawe. Może będzie coś o Dharmie?

Nie chcę żadnych flaszbeków Michaela Sad

Wspominałam już, że go nie lubię?

Co najmniej pięć razy Smile

Ale nie mogą być wszyscy bohaterowie idealni. Powinni być zarówno fajni bohaterowie (Jack), jak i głupi (Michael) Smile

Aleś sobie przykład wybrała, Black - dwa głupki Wink