2x14 One of Them

Carol wraz z Isl maja staropolski akcent! Tez chcialbym miec taki akcent. Po czym to wam sie ostalo, dziewczyny (a moze siostry)? Tony ksiazek Pratchetta robia swoje Laughing

Ja obejrzałem 14 odcinków (can't wait for 15) i musze powiedzieć
że 14 odc. byl super, szczególnie moment z tymi egipskimi symbolami...
ciekawe czy coś stało czy po prostu nie zdążyło...

A co do wuja Dorotki jeszcze mnie naszła jedna refleksyja: może nie lza tego interpretować tak dosłownie - w sensie, że doszukiwać się rozwiązań w nawiązaniach. Ja bym to odczytywała raczej jako zabawę twórców z widzem (znamy to dobrze na przykład z twórczości Sapkowskiego, n'est pas?), zwłaszcza, że sporo już oni takowej wcześniej uskutecznili (chociażby Rousseau albo naczelny składacz pudełek John Locke).
No a jeśli wujcio jest jednym z Odersów, to ciekawam, czemuż Oni tak bardzo nie chcą się do swej przynależności przyznawać? Poza tym to ja bym go przeszukała (Sayid, temperamentny, chyba zapomniał), a nuż ma dokument tożsamości, wtedy by znać było, czy proadowmówny (ale jako że podejrzewam, że jednak jest Inny, to zaraz będzie, że stracił dowodzik, zniszczył mu się, wypadł, zgubił)

A co mnie łączy z Isl? Huhu, koneksje to zaplątane jakoby trasa trolljebusu 152

Ci Adersi biorą naszych bohatyrów za półgłówków z ćwierćinteligentami skrzyżowanych, a przecież bohatyry potrafią się wcale nieźle bronić: dwie próby infiltracji spaliły na tak zwanej panewce, a zorganizowane były w nieco sprytniejszy sposób - zawsze łatwiej jest wmieszać się w tłum, wtedy gdy ciżba owa dopiero się formuje aniżeli wtryniać się później napotykając mur nieufności. A do tego cokolwiek podejrzane są Inne nazwiska. Ethan Rom, Henry Gale, może następny Aders nada sobie miano Harry Potter? Oczywiście zakładam, że wujek Dorotki jest Adersem, ale wystarczy spojrzeć na to [link widoczny dla zalogowanych] , by Wiedzieć. A według jednej ze spiskowych teorii Inni mają takie zaplecze, że mogliby sobie strzelić ajdi nawet z fotką stracha na wróble Smile

A Sayid na pewno o dokumentach pomyślał (wierzę w jego moc zawsze i wszędzie!), tylko odcinek jest za krótki, żeby pokazać wszystko (jakkolwiek to brzmi Razz

).

Henry zainteresował się tym, że Sayid kogoś stracił. Moim zdaniem wujek Dorotki albo współczuje Sayidowi (jeśli nie jest Adersem) albo cieszy się, że jakiś rozbitek zginął (jeśli jest Adersem). Trochę miał taki współczujący ton głosu, ale może po prostu się bał. A poza tym to podobno Adersi mają nadprzyrodzone siły. Chyba Henry'ego osłabiła ta strzała w ramieniu. Ale że nie poradził sobie z Rousseau zanim do niego strzeliła? Neutral

EDIT: Znalazłam nowe dowody na to, że Henry jest Innym:
1. W bunkrze wisi obrazek przedstawiający balon, więc Henry pierwsze co sobie skojarzył to "Czarnoksiężnika z krainy Oz". Oto screen: [link widoczny dla zalogowanych] (obrazek jest po prawej u góry)
2. Niektórzy mogą upierać się, że Gale nie jest Adersem, bo podał informacje dotyczące swojego balonu bez problemu, ale i te informacje okazują się być skądś zaczerpnięte. Otóż Henry powiedział: "She's 140 feet high, 60 feet wide, and when she's up in the air 550,000 cubic feet of helium and 100,000 of hot air keep her up."
Steve Fossett jest pierwszym człowiekiem, któremu udała się samotna, nieprzerwana podróż balonem dookoła Ziemi. Oto informacje dotyczące jego balonu: "The Solo Spirit balloon uses a combination of helium and hot air to fly, a design known as a Roziere balloon. The balloon envelope is 140 feet tall and 60 feet wide. It contains 550,000 cubic feet of helium plus 100,000 cubic feet of hot air."
Jak widać dane są identyczne.
"Henry Gale" kłamie.

Nie wiecie co ma dalej stać się z tym H.Gale'm? bo w żadnym odcinki potem nie ma o nim mowy? czyżby Jack albo Locke go chcięli wypuścić, żeby zrobić sobie na złość? debile! :[ poczekamy zobaczymy Smile

niezla praca Sayida^^